To było niezwyczajne zakończenie, bo i rok szkolny był niezwykły. Od końca października do początku czerwca szkoły państwowe prowadziły nauczanie zdalne. Nam, za pozwoleniem rządowym, udało się przetrwać stacjonarnie. Parę osób tylko korzystało z zajęć on-line. Listopad zdecydowanie był najtrudniejszy z powodu wysokiej absencji. Potem było już tylko lepiej i nawet szczęśliwie przeprowadziliśmy kilka szkolnych festiwali. Rodzice i dzieci byli bardzo zadowoleni, że mogą się spotykać, uczestniczyć w zajęciach oraz udzielać się towarzysko.
Pożegnanie roku odbyło się w grupach. Zostało parę wesołych zdjęć z tych miłych letnich dni.